You are currently viewing ’Can we mix it?’ Wywiad z Kingą Salus

’Can we mix it?’ Wywiad z Kingą Salus

  • Post author:
  • Post category:Bez kategorii

’Can we mix it?’

Aircom świetnie poradził sobie z trudną sytuacją wynikającą z pandemii COVID-19. O tym, jak to się stało opowie Kinga Salus – doktor nauk chemicznych pracująca w Aircom na stanowisku Chemical Products R&D Manager.

Julia Łukaszewska: Covid-19 przyniósł wiele zmian w każdej dziedzinie życia. Jeśli chodzi o kwestię zawodową wiele osób zaczęło pracować zdalnie, jednak w Twoim przypadku zmiana sposobu pracy dotyczyła czegoś zupełnie innego…

Kinga Salus: Tak, przede mną stanęło wyzwanie dotyczące zbudowania nowej marki produktów o zupełnie innym profilu. Moim głównym zadaniem w firmie jest opracowywanie i wdrażanie do produkcji preparatów chemicznych. Do tej pory były to głównie uszczelniacze do opon, które stanowią element zestawu naprawczego. Nowa marka obejmuje środki do dezynfekcji rąk i powierzchni. Z chemicznego punktu widzenia są to zupełnie inne produkty i wymagają całkowicie odmiennego podejścia od strony technologicznej.

J.Ł.: Skąd pomysł na produkcję płynów do dezynfekcji?

K.S.: Do tej pory misją naszej firmy było niesienie pomocy użytkownikom na drodze. Dzięki naszym zestawom naprawczym kierowcy mogą szybko i łatwo naprawić przebitą oponę i kontynuować jazdę. Pojawienie się SARS-CoV-2 spowodowało, że chcieliśmy pomóc ludziom na kolejnym, najważniejszym w tej sytuacji, polu – zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa.

Drugim powodem była troska o naszych pracowników. W trudnym dla branży motoryzacyjnej okresie, rozpoczęcie produkcji środków do dezynfekcji pozwoliło na utrzymanie w firmie wielu miejsc pracy.

J.Ł.: W czasie pandemii tego typu środki stały się bardzo pilną potrzebą. Jak szybko udało wam się wdrożyć produkt?

K.S.: 3 tygodnie – od pomysłu po gotowy produkt. Dokładnie tyle czasu minęło od pierwszej krótkiej wiadomości e-mail z pytaniem „Can we mix it?” do momentu uruchomienia seryjnej produkcji.

Niemal każdy z pracowników naszej firmy był w jakiś sposób zaangażowany w realizację tego projektu. Muszę zdecydowanie podkreślić, że wdrożenie linii 4ELEMENTS to efekt współpracy i wysiłku wielu działów firmy.

J.Ł.: Jakie było największe wyzwanie w tak dynamicznym procesie?

K.S.: To prawda – dynamika działania była bardzo duża. Jednak z dużą intensywnością stykamy się na co dzień z uwagi na pracę w branży motoryzacyjnej. W przypadku tego projektu przed każdą z osób zaangażowanych w jego realizację stały inne wyzwania. W zasadzie wszyscy działaliśmy w nowych dla nas obszarach. Mówię tu zarówno o stosowanych technologiach, surowcach i półproduktach, kwestiach legislacyjnych, logistycznych, jak i zapewnieniu bezpieczeństwa pracownikom.  To, co dla mnie było bardzo widoczne, to ogromne zaangażowanie, bardzo duża elastyczność i kreatywność, a także duże zaufanie do siebie nawzajem.

J.Ł.: Co wyróżnia płyny 4ELEMENTS pośród innych środków dostępnych na rynku?

K.S.: Linia 4ELEMENTS zawiera produkty o różnym przeznaczeniu. Dzięki temu, klient, w zależności od swoich potrzeb, może wybrać odpowiedni płyn dezynfekujący. Opracowując gamę tych produktów, kierowałam się wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz Europejskiej Agencji Chemikaliów, a także fachową literaturą dotyczącą preparatów zwalczających mikroorganizmy i ograniczających szerzenie się wirusa SARS-CoV-2.  Nasze płyny dezynfekujące są zarejestrowanymi produktami biobójczymi. Bardzo zależało mi również na zachowaniu jak najwyższej jakości tych płynów w dłuższej perspektywie. Niezwykle ważne było dla mnie także, by produkty były dogodne w użyciu i miały przyjemny zapach. Stąd pomysł, aby płyny na bazie etanolu zostały wzbogacone w olejki eteryczne. Nadają one dodatkowe właściwości odkażające oraz przyjemny zapach trawy cytrynowej.

J.Ł.: Włożyłaś sporo wysiłku, by produkty 4ELEMENTS były jak najbardziej skuteczne i jednocześnie przyjazne środowisku oraz użytkownikom. Co sprawiło Ci największą satysfakcję w całym tym procesie?

K.S.: Największą satysfakcją jest dla mnie obserwowanie jak opracowany przeze mnie produkt jest wdrażany do produkcji, a następnie trafia do klientów. Moim marzeniem zawsze było móc dostarczyć użytkownikom efekt mojej pracy. W tym przypadku mówimy o satysfakcji na zupełnie nowym poziomie, ponieważ produkty 4ELEMENTS służą przede wszystkim bezpieczeństwu, higienie i ochronie zdrowia.

Nie ukrywam, że ogromną radość sprawia mi również, gdy słyszę od użytkowników bardzo pozytywne słowa na temat naszych środków. Zwłaszcza, gdy porównują je z produktami zakupionymi w drogerii. Wiele razy usłyszałam, że nasz płyn do dezynfekcji rąk świetnie nawilża, nie wysusza skóry, a także przyjemnie pachnie. Niezwykle motywujące jest też to, że rodzice chętnie odkażają tym płynem ręce swoich dzieci. To dowód zaufania klientów do naszej marki.

J.Ł.: Bardzo dziękuję za rozmowę!